W Ostrowcu Świętokrzyskim trwa debata na temat planowanych zmian w życiu ośmiorga 18-letnich wychowanków domu dziecka, którzy mieli rozpocząć samodzielne, dorosłe życie pod jednym dachem. Niestety, ich przyszli sąsiedzi wyrażali sprzeciw wobec tego pomysłu, nie chcąc dzielić osiedla z grupą młodzieży, którą opisują jako „taką bandę”. W związku z tym, plany te zostały zawieszone.
Bartek Zięba, jeden z podopiecznych domu dziecka, ma aspiracje na studia oraz marzenia o samodzielnym życiu. Planuje zdobyć wykształcenie i stać się elektromechanikiem. Jak sam twierdzi, samodzielność i umiejętność prowadzenia własnego gospodarstwa domowego to kluczowe kroki na drodze do lepszego startu w dorosłość.
Wychowankom domu dziecka planowano zapewnić tak zwane mieszkanie treningowe, które miało pomóc im przejść płynnie do samodzielnego życia. Mieszkanie to miało być zlokalizowane na jednym z osiedli w Ostrowcu Świętokrzyskim. Niemniej jednak, mieszkańcy tego osiedla sprzeciwiają się temu pomysłowi, nie chcąc mieć za sąsiadów młodzieży wchodzącej w dorosłość.
Jeden z mieszkańców wyraził swój niepokój na spotkaniu Rady Powiatu Ostrowieckiego, obawiając się hałaśliwych imprez do późnych godzin nocnych. Jego zdaniem, grupa młodzieży może przyciągnąć dodatkowe osoby, co tylko pogorszy sytuację. Czy te obawy są uzasadnione? Tego mieszkańcy osiedla nie wyjaśnili radnym powiatu ostrowieckiego, którzy po tym spotkaniu mieli plany zakupu nieruchomości za środki unijne.